Polimorfizm genu MTHFR – brzmi totalnie niezrozumiale dla większości z nas. Dla mnie też był niezrozumiały … do czasu narodzin Lidy. Uważam, że każda kobieta, starająca się o dziecko, powinna wiedzieć co to jest, ponieważ … i tu przytoczę akapit przeczytanego przeze mnie artykułu, który moim zdaniem najlepiej i w najbardziej przystępny sposób oddaje to, co dzieje się w nas, gdy mamy problem z genem MTHFR:
„Gen MTHFR pozwala na prawidłowe tworzenie enzymu…, który jest niezbędny dla przetwarzania aminokwasów oraz reakcji z udziałem kwasu foliowego, i to w każdej komórce ciała. Dzięki MTHFR kwas foliowy jest przekształcany do postaci jaka może być realnie „użyta” w organizmie… Mówi się, że mutacja genu MTHFR może dotyczyć nawet co drugiej osoby” (http://www.tlustezycie.pl/2014/02/gdy-metylacja-zawodzi-mutacja-genu-mthfr.html)
W wielkim skrócie i uproszczeniu, bo przecież nie chodzi tu o wykład z zakresu genetyki, na której się nie znam, wszyscy mamy mutacje genów, nie tylko genu MTHFR. Można powiedzieć, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Jednak wiadomo już, że polimorfizm genu MTHFR (są różne warianty mutacji, które dodatkowo mogą wchodzić w korelacje z mutacjami innych genów) może tak wpływać na nasze życie, że aż trudno uwierzyć, bo np. może zwiększać ryzyko urodzenia dziecka z zespołem Downa, prowadzić do poronień, może też wpływać na nasze predyspozycje do zapadania na choroby układu krążenia, jak i na choroby neurodegeneracyjne (w tym chorobę Alzheimera), jak również wiele innych, jak chociażby schizofrenię czy depresję.
My sami możemy w pewnym stopniu oddziaływać na aktywność polimorfizmów, np. odpowiednią dietą. Jednak w wielu przypadkach to nie wystarcza i należy sięgnąć wtedy po odpowiednie suplementy. Szczególnie przed planowaną ciążą. Najważniejsze, moim zdaniem, to witaminy z grupy B (w tym kwas foliowy oraz witaminy B12 i B6), ale w odpowiednich formułach, które nasz organizm przyswoi. Są to np. witaminy:
Gdyby ktoś chciał zgłębić temat, to polecam stronę www.zespoldowna.info – nie ma lepszej strony po polsku z opisem problemu genu MTHFR oraz mthfr.net, jak również stronę www.tlustezycie.pl z cytowanym artykułem.
komentarz w “Po co nam witaminy z grupy B?”