„Syberyjskie orzeszki cedrowe – cudowny lek z tajgi” – a co to jest? Orzeszki cedrowe? Czy to orzeszki piniowe? Nie, no bo przecież syberyjskie, ale na okładce wyglądają bardzo podobnie. I można w dodatku kupić olej z nich. Hmmm …
Syberyjskie orzechy cedrowe i wytworzony z nich olej nie pochodzą z gospodarstw rolnych, lecz z pierwotnych i nienawożonych obszarów leśnych. Ich zbiór i obróbka są bardzo pracochłonne, bo obierane są ręcznie. Ponoć zbierane są tylko te, które spadły na ziemię, a olej tłoczony jest z zastosowaniem niemetalowych pras.
Syberyjskie orzechy cedrowe to adaptogen, który działa profilaktycznie, wzmacnia układ odpornościowy, nerwowy oraz serce. Składem podobne są do orzeszków piniowych, a jednak mają więcej witaminy E, żelaza, cynku czy manganu. Nieco inna jest również zawartość kwasów tłuszczowych, przez co są bardziej intensywne, korzenne i żywiczne.
Przeglądając książkę natknęłam się na pewien opis, który zrobił na mnie wrażenie. W książce można znaleźć krótkie informacje o dolegliwościach, na które pomaga systematyczne spożywanie orzechów, picie oleju i nalewki z nich, a także otoczenie się drewnem cedrowym (np. wykonanie łóżka z tego drewna). I znalazłam takie info o badaniach przeprowadzonych w 2008 roku pod kierownictwem Aleksandra Shikova. Testowali oni przeciwzapalne działanie oleju z orzechów cedrowych w porównaniu z preparatem przeciwreumatycznym – fenylobutazonem, który wykorzystywany jest przy RZS (reumatoidalne zapalenie stawów).
„Zwierzętom badawczym podano 300 mg oleju z orzechów cedrowych na kilogram wagi lub dawkę 56 mg fenylobutazonu. Wyniki badania pokazały, że „olej z orzechów cedrowych wykazuje znacznie silniejsze właściwości analgetyczne (przeciwzapalne).” Poza tym jego działanie utrzymuje się dłużej niż fenylobutazonu; do tego zaobserwowano również, że obniża gorączkę.”
Jednak to nie jedyna ciekawa rzecz, na którą się natknęłam w tej dość cienkiej książeczce. Kolejnym schorzeniem, z którym całkiem nieźle radzi sobie olej z orzechów cedrowych to zapalenie błony śluzowej żołądka.
„Podczas badań zaobserwowano, że u pacjentów po jego zastosowaniu dolegliwości chorobowe znikały całkowicie lub przynajmniej o połowę (badania przeprowadzone przez prof.J.W. Lobsina w roku 2005 oraz badania Akademii Medycznej w Sankt Petersburgu). Należy wspomnieć również, że fakt ten dotyczy także zgagi oraz dysplazji, które uważa się za wstępne stadium raka śluzówki żołądka.”
Brzmi bardzo ciekawie. Bardzo 🙂
Spis treści książki Syberyjskie orzeszki cedrowe: