Powiadają, że olej z czarnuszki tylko na śmierć nie pomoże. O jego prozdrowotnych właściwościach można czytać godzinami, bo i ma działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwbólowe, przeciwwirusowe, przeciwpasożytnicze, czy przeciwgrzybicze. Można wyczytać, że wspomaga układ odpornościowy, pracę nerek i wątroby, pomaga pozbyć się nadciśnienia … lista jest długa i odnosi się wrażenie, że nie ma końca. Pomaga na wszystko, z wyjątkiem śmierci 🙂
Dla mnie stał się szczególnie interesujący, ponieważ ma także działanie przeciwhistaminowe. Od tego się zaczęła przygoda z nim. Mając w domu alergika, z niewielkim kalibrem swojej alergii, ale jednak, taki olej z czarnuszki, to nasza główna broń w walce z nią. I pomaga skutecznie. Oczywiście, wzięcie raz czy dwa nie pomoże. Jednak regularne spożywanie go może zdziałać cuda. Dodatkowo wspieramy się witaminą C. Ona również cudownie działa na alergików, co potwierdza Andrew Saul, w swojej książce Wylecz się sam. Megadawki witamin, wskazując witaminę C jako najtańszy i najskuteczniejszy lek przeciwalergiczny. O niej też można by pisać i pisać. Bez końca.