Pamiętam jak pierwszy raz poszłam do lekarza homeopaty. Nie dość, że siedzieliśmy w gabinecie dobrą godzinę na osobę, to dodatkowo musiałam się zderzyć z masą nowych dla mnie informacji.
Pamiętam, że usłyszałam takie oto pytanie: – odrobaczywia je Pani regularnie? Na co ja: – psy?, no tak, mamy, i staramy się 2 razy do roku (skąd pani doktor wie, że mamy psy? Hmmm …). Zaraz się jednak wszystko wyjaśniło: – Nie, nie psy. Dzieci. Na co ja: – dzieci? Jak to dzieci?
Wtedy też mieliśmy pierwszą styczność z biorezonansem. i zrobiliśmy, przy okazji poszukiwania pasożytów, testy alergii pokarmowych u dzieci i u siebie. To, że mieliśmy nietolerancję na gluten czy białko mleka krowiego, to sama już wiedziałam, bo po odstawieniu tych produktów wiele naszych dolegliwości przeszło, a po próbach powrotu, zawsze kończyło się nawrotem objawów. Potem wystarczył już sam jednorazowy wyskok i zjedzenie np. bułeczki słodkiej, a następnego dnia miałam potężną migrenę, albo fatalne samopoczucie, co zaczęłam określać mianem kaca moralnego popszenicznego. Mimo, że odstawiłam pszenicę, która wywoływała u mnie migreny 3 razy w tygodniu, to nadal mi się zdarzały od czasu do czasu. Nie mogłam dojść czym mogę je wywoływać. Biorezonans dał mi odpowiedź. Wszystko się ułożyło w ładną całość. Okazało się, że mam również wysoką wrażliwość na kakao i śliwki. I rzeczywiście, migreny, które zdarzało mi się jeszcze miewać, były z reguły po zjedzeniu poprzedniego lub jeszcze poprzedniego dnia czegoś bardzo czekoladowego w nieprzyzwoitej ilości.
Teraz, czytając „Pasożyty prawdziwa przyczyna chorób” Alana E. Baklayana otwierają mi się oczy ze zdziwienia. Ten uzdrowiciel z Monachium opiera swoją pracę z pacjentami właśnie na rezonansie przy pomocy urządzenia Trikombin, usunięciu pasożytów, metali ciężkich i doprowadzeniu poziomu grzybów w organizmie do pożądanego poziomu. Łączy znajomość tajników Tradycyjnej Medycyny Chińskiej z nowoczesną technologią. Walka z pasożytami, jak sam napisał w swojej książce, to było brakujące ogniwo w jego praktyce uzdrawiania ludzi. Dzięki Huldzie Clark i jej teoriom mógł udoskonalić swoje techniki niesienia pomocy innym, często w beznadziejnych dla medycyny konwencjonalnej przypadkach. W „Pasożyty prawdziwa przyczyna chorób” można przeczytać jak samemu, w zaciszu swojego domu, przeprowadzić kurację przeciwpasożytniczą, jakie produkty jeść, aby przywrócić prawidłowe PH organizmu, co robić, aby pozbyć się nadmiaru grzybów i metali ciężkich. Wszystko to w towarzystwie opisu wielu przypadków wyleczenia. Myślę, że warto przeczytać i wyciągnąć własne wnioski, co pasożyty, grzyby i metale ciężki mogą z nami zrobić i jak się ich pozbyć.