„Mózg to główny organ odpowiedzialny za funkcjonowanie organizmu, co oznacza, że jest wiecznie głodny i potrzebuje największej ilości składników odżywczych.”
można przeczytać w książce „Nakarm swój mózg” Delii McCabe.
- Mózg człowieka działającego w sytuacjach stresowych potrzebuje więcej składników odżywczych niż mózg człowieka zrelaksowanego.
- Ludzki mózg waży około 1,3 kg i zawiera 160 000 km naczyń krwionośnych. Zużywa 0,2 l krwi pompowanej przez serce i 25% tlenu, który trafia do organizmu.
- 60% wagi mózgu stanowią tłuszcze. Organizm nie potrafi wytworzyć tłuszczów wielonienasyconych NNKT, zaś my zjadamy za dużo tłuszczów, które w procesie produkcji zostały przetworzone, a za mało tych właściwych, których mózg potrzebuje do efektywnej pracy.
- Węglowodany to główne paliwo dla mózgu. Występują w różnych formach, jednak najlepsze są te nieprzetworzone, pełne składników odżywczych, błonnika i białka.
- Witaminy i minerały są niezbędne dla zdrowia mózgu. Dzięki nim tworzy on np. nowe neuroprzekaźniki, utrzymuje elastyczność tkanek czy drożność przepływu krwi. Składniki odżywcze mają konkretną rolę do odegrania w mózgu, a nowoczesne diety mogą zahamować rozwój jego tkanek.
- Produkty najlepsze dla mózgu:
– zielone rośliny liściaste, czerwone i fioletowe owoce jagodowe i warzywa w kolorze pomarańczowym, warzywa kapustne;
– orzechy i nasiona, w tym zimno tłoczone oleje z nich, a także tłuste owoce, tj. awokado i oliwki;
– pełne i wolne od glutenu ziarna oraz rośliny strączkowe;
– przyprawy takie jak kurkuma, imbir czy kolendra;
– ciemna czekolada;
– kiełki;
– superfoods, takie jak jagody goji czy jagody acai;
– produkty pochodzenia zwierzęcego od zwierząt karmionych trawą.
Sposób, w jaki się odżywiamy, może oddziaływać na nas zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Może dodawać nam skrzydeł lub podminowywać. To, co jemy, ma wpływ na pracę naszych mózgów, a więc na procesy myślenia i na wybory, jakich dokonujemy, jak sobie poradzimy z wyzwaniami i przeszkodami. Na naszą jakość życia. Sama się o tym przekonałam 🙂
To taki skromny wstęp do książki z ponad 100 posiłkami dla zdrowia naszych mózgów. Miłego czytania i gotowania 🙂
P.S. A tak w ogóle, to fajna ta książka, nawet bardzo fajna.