Tradycyjna Medycyna Chińska i żywienie według jej zasad od zawsze budziły moje zainteresowanie i zafascynowanie. Jednak odżywianie zawsze budziło też jakiś tam opór we mnie. Miałam problem z tym dodawaniem przypraw w odpowiedniej kolejności i poglądem, że wszystko powinno być gotowane przez wiele godzin, praktycznie aż do papki. Teraz już wiem, że to co czytałam i słyszałam o odżywaniu według TMC, było cokolwiek wypaczone. A wiem to dzięki lekturze pewnej książki, która otworzyła mi oczy i pokazała, że Odżywianie według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej jest fascynujące i niezaprzeczalnie służące naszym ciałom i umysłom.
Ta książka opowiada kompleksowo o odżywianiu, zaś autorki, Ellen Goldsmith i dr Maya Klein, piszą o jedzeniu jak o lekarstwie … bo jak często stwierdza się w chińskiej teorii medycznej „Pożywienie i lekarstwo mają to samo pochodzenie”.
„Praktycy medycyny chińskiej studiują wzajemne oddziaływania ludzi i przyrody w świecie natury i potrafią identyfikować wzorce zmian oraz rozpoznawać ich współgrę w ludzkim organizmie. Według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej wszystko jest powiązane. Wszystkie części tworzą całość, każdy objaw i nawyk życiowy stanowi element całkowitego obrazu zdrowia jednostki. Jest to podejście scalające, holistyczne i zindywidualizowane …”
Autorki dokładnie opisują w książce termiczną naturę pokarmów i ich wpływ na nasz organizm, opisują też poszczególne grupy produktów w chińskiej terapii dietetycznej i żywieniowej, a są nimi:
- pełne ziarno, rośliny strączkowe, orzechy i nasiona,
- produkty pochodzenia zwierzęcego (mięso, ryby, owoce morza, nabiał),
- warzywa (uprawne, czosnkowate, dziko rosnące, grzyby, rośliny morskie),
- owoce,
- dodatki smakowe (sól, słodziki, herbata, alkohol, ocet, zioła, przyprawy korzenne i wonne kwiaty).
Ogromnie mi się podobał rozdział poświęcony podejściu do gotowania, którego tytuł brzmi: kuchnia, twoje laboratorium. A dlaczego? Wystarczy to przeczytać:
„To, co gotujemy i dla kogo, ma olbrzymi wpływ na nasze życie. Akt gotowania może wzmocnić więź z naturą, z nami samymi i innymi ludźmi, zwiększając jednocześnie naszą witalność i wpływając na zdrowie. Gotowanie jest twórcze i przekształcające. Bywa też uspokajające i terapeutyczne. Akt wybierania świeżych składników i proces siekania ich i zestawiania w posiłek może być źródłem strawy duchowej dla kucharza. Stanowi to okazję, aby zagłębić się w sobie, skupić całą uwagę na aktualnym zadaniu, odcinając zgiełk dnia.”
Bardzo uskrzydlające i prawdziwe. Uwielbiam gotować, choć nieraz, pod presją czasu czuję frustrację i zmęczenie. Jednak te złe chwile są krótkie, mijają, zaś to wewnętrzne poczucie spełnienia, samozadowolenie, szczególnie jak innym smakuje posiłek, pozostaje na długo.
Ta książka to cały szereg porad dietetycznych dla pospolitych problemów zdrowotnych, jak na przykład sugerowane przepisy dla pobudzenia odporności przed złapaniem przeziębienia albo sugerowane przepisy na alergię czy bezsenność. Ta książka to także 175 przepisów z podziałem na pory roku, które brzmią naprawdę interesująco, i które mam zamiar regularnie testować na swojej rodzinie 🙂
Polecam tą cegłę z prawie 550 stronami cennych informacji 🙂
Poniżej spis treści książki