Pierwszy raz zobaczyłam dr Danutę Myłek (Od lekarza do kucharza z Danutą Myłek) w jakimś programie telewizyjnym o zdrowym odżywianiu. Urzekła mnie wtedy swoją energią, podejściem do życia i świetnym wyglądem, bo wspomniała ile ma lat. Nie wiedziałam tylko jak się nazywa, bo nie oglądałam programu od początku.
Ostatnio mój mąż słuchał w radio jakiejś audycji na temat zdrowego stylu życia. Opowiedział mi o pewnej dr Myłek, która była gościem tego programu i porwała go swoim podejściem do życia i zdrowia. Wspomniał, że wydała książkę. No to wyszukałam jej nazwisko w Internecie i eureka 🙂 To ta sama pani, którą ja widziałam w programie parę lat temu.
Okazało się, że dr Danuta Myłek to specjalista alergolog i dermatolog o zupełnie niekonwencjonalnym spojrzeniu, przez co, jak dało się zauważyć w sieci, spada na nią fala krytyki. Całe szczęście jeszcze każdy może decydować o sobie i swoim zdrowiu 🙂
Jej książka „Od lekarza do kucharza” , którą nabyłam, to książka kucharska z listą porad i wskazówek odnośnie spożywania konkretnych produktów. Co ciekawe, to książka kucharska bez zdjęć potraw 🙂 Same przepisy są proste i niewyszukane.
A co z tymi wskazówkami i zaleceniami? Chyba napiszę tylko jedną, ale jakże cenną i pokazującą istotę podejścia do zdrowia człowieka:
„ … co dla jednych pokarmem, dla drugich trucizną …”
Jak pisze autorka książki: człowiek nie jest produktem seryjnym z fabryki. Wskazuje na różnice, które nas dzielą, w tym na najważniejszą: grupę krwi.
Jakie to ma znaczenie przy odżywianiu? Jako przykład podaje, że u ludzi z grupą krwi 0, A i B spożywanie lektyn zawartych np. w pszenicy może być przyczyną części problemów zdrowotnych.
Dlaczego u nich, a u innych np. AB – nie? Z powodu dziedziczenia takich, a nie innych cech po swoich przodkach. Przez tysiące lat dana grupa ludzka żyła w określonych warunkach, jadła określone mięsa, warzywa, owoce … Miała czas nauczyć się tolerować pokarmy, z którymi miała kontakt przez tysiąclecia. Kody genetyczne naszych przodków wyznaczały i nadal wyznaczają przyszłość nas, naszych dzieci, wnuków i prawnuków.
Miłej lektury 🙂