Mydlarnia Cztery Szpaki to moje odkrycie ostatnich czasów. Zaczęło się od dezodorantu w kremie ziołowo – cytrusowego, poprzez mydło do włosów z olejem rycynowym, aż po mazidła do ciała. Mam zamiar dalej testować ich produkty i przyznam, że moje oczekiwania są już wygórowane
Mazidła, które mam na stanie i z których jestem bardzo zadowolona, to:
Masło do ciała Super Blend , którego skład jest banalnie prosty i zrozumiały dla każdego.
– Zatem skład: masło shea, olej kokosowy i masło kakaowe.
– W porównaniu do samego masła shea, rozprowadza się o wiele łatwiej, ale rzeczywiście trzeba najpierw rozpuścić w dłoniach mazidło, a dopiero potem się smarować. Mnie nie przeszkadza ta niedogodność, szczególnie po szarpaniu się z samym masłem shea.
– Konsystencja mazidła jest oleista, w końcu składniki mówią same za siebie. My lubimy kiedy skóra jest natłuszczona, ale pewnie niektórzy mogą mieć z tym problem.
Puszysty mus do ciała. Konopie i pomarańcza ma zupełnie inną konsystencję, jednak nadal jest ze zrozumiałym składem dla każdego.
– A zatem najważniejsze, czyli skład pobrany ze strony produktu: masło shea, olej kokosowy zimnotłoczony, olej konopny zimnotłoczony, olej lniany zimnotłoczony, olej arganowy, skrobia kukurydziana, naturalne olejki eteryczne: pomarańczowy, mandarynkowy, imbirowy, witamina E.
– Konsystencja: wygląda jak mus, puchaty krem z pęcherzykami powietrza, w momencie nasmarowania robi się trochę taki tłusty film, coś jak przy maśle, jednak odnoszę wrażenie, że znika on szybciej.
– Rozsmarowywanie: jak krem, nic nie trzeba ogrzewać i rozcierać w dłoniach. Luksus
– No i zapach: coś obłędnego. Musiałam informować moje dzieci, że to w pudełku, mimo że pachnie jak prawdziwa pomarańcza, nie nadaje się do jedzenia i oblizywania
Nie będę ukrywać – produkty Mydlarni Cztery Szpaki wzbudzają mój zachwyt