Satchin Panda w swojej książce „Śpij, jedz i ruszaj się zgodnie ze swoim rytmem okołodobowym” pisze, że nieomal każdy wymiar życia codziennego podlega określonemu rytmowi. Nasze ciało jest tak zaprogramowane, by codziennie realizować różne procesy w określonych cyklach.
Zafascynowało mnie to, jak nasz wewnętrzny zegar steruje procesami zachodzącymi w naszych ciałach i jakie ma to przełożenie na nasze codzienne funkcjonowanie. Jak ogromne znaczenie ma choćby to „kiedy zjesz”, a nie samo „co zjesz”.
Nasze ogólne poczucie bycia zdrowym sterowane jest przez codzienne rytmy organizmu. Jeśli jesteśmy w dobrej formie, to rano wstajemy wypoczęci, po dobrze przespanej nocy i regenerującym śnie. A zatem jak to przebiega po kolei?
- Rano, zanim się obudzimy, nasz wewnętrzny zegar przygotowuje do tego nasze ciało. Stopniowo wyłącza produkcję melatoniny, przyspiesza nasz oddech. Serce również przyspiesza o kilka uderzeń na minutę. Ciśnienie krwi odrobinę wzrasta, a temperatura ciała rośnie o pół stopnia.
- Wkrótce po przebudzeniu nasze nadnercza zaczynają wytwarzać więcej kortyzolu, żebyśmy mogli z werwą podjąć poranną rutynę 🙂 Trzustka z kolei jest przygotowana na wyrzut insuliny, aby zająć się śniadaniem. Mamy również zdrowe wypróżnienie!, tak to ważne, bo pozbywamy się toksyn nagromadzonych nocą. Czujemy się rześko i lekko.
- Po porządnym śniadaniu i regenerującym śnie, nasz mózg jest gotów do nauki i rozwiązywania problemów przez pierwszą połowę dnia. Po południu zaś jesteśmy usatysfakcjonowani naszą pracą i włożonym w nią wysiłkiem. Czujemy się zdrowi i spełnieni. Brzmi mało realnie?
- Napięcie mięśniowe osiąga szczyt u schyłku dnia. Gdy słońce zachodzi i nadciąga wieczór, rośnie produkcja melatoniny, spada temperatura naszego ciała i organizm przygotowuje się do snu.
- Gdy jesteśmy zdrowi, wieczorem odczuwamy zmęczenie, ale też potrafimy się odprężyć i zapaść w głęboki sen. Gdy my śpimy, nasz mózg pracuje na pełnych obrotach. W oparciu o bodźce, które docierały do nas w ciągu dnia, utrwala nasze wspomnienia. W trakcie snu produkujemy również sporo hormonów, np. hormon wzrostu. Nocą mózg pozbywa się także toksyn. Za dnia komórki mózgowe pobierają i przetwarzają składniki odżywcze. Skutkiem ubocznym jest wytwarzanie właśnie substancji toksycznych, które są usuwane w trakcie snu. Także wtedy powstają nowe komórki nerwowe w mózgu, w procesie zwanym neurogenezą.
Można zatem zdecydowanie powiedzieć, że nasze rytmy okołodobowe optymalizują nasze funkcje biologiczne. Każda funkcja organizmu odbywa się w określonym czasie. Ciało nie jest w stanie spełnić swoich wszystkich potrzeb naraz. Wydaje się zatem ogromnie ważne utrzymać nasz zegar okołodobowy w prawidłowym działaniu, aby cieszyć się zdrowiem.
A teraz niech podniesie rękę ten, który czytając o tym jak powinniśmy się czuć w ciągu dnia, tak się czuje 🙂 Ja, na przykład, raczej nie budzę się rześka i lekka. Za to przynajmniej w sen zapadam łatwo. I zawsze jestem gotowa na śniadanie 🙂 Wiem za to teraz, że zaburzyłam swoje rytmy okołodobowe na całego. Całe szczęście wszystko jest jednak jeszcze do naprawienia i robię sobie wielkie nadzieje w związku z tym 🙂