Jakoś ostatnio u nas mniej kaszy jaglanej. Nie specjalnie, tylko tak jakoś, po prostu. Kiedyś dzieciaki ją uwielbiały i praktycznie codziennie gościła na naszym stole, a jeśli nawet my, dorośli, jej nie jedliśmy, to nie było mowy, żeby ni...

Zajrzałam do tej książki z czystej ciekawości. O medycynie ajurwedyjskiej wiedziałam (i w zasadzie nadal wiem) tyle co nic. A jednak, teraz, połknęłam bakcyla 🙂 Ajurwedyjski detoks to był strzał w dziesiątkę. Kapitalnie się ją czyta...

Nie ma chyba nic bardziej dobijajÄ…cego dla rodzica, który produkuje siÄ™ w kuchni dla swojego dziecka, niż usÅ‚yszeć: BLE. I to BLE wypowiadane, z reguÅ‚y, na sam widok posiÅ‚ku. Zanim w ogóle go spróbuje. Albo nawet zanim spojrzy, bo i tak siÄ...

Nadszedł ten czas, że mentalnie dojrzałam do przeprowadzenia akcji odpieluchowywania dziewczynek. Matylda poszła na pierwszy ogień, mimo że jest 2 lata młodsza od Lidy. Zaliczyłyśmy już siusianie na kanapę, na podłogę, ale i pierwsze zaw...